Kolejny raz przy okazji Narodowego Święta Niepodległości, które tradycyjnie przypadło dnia 11 listopada, postanowiliśmy wyjechać w góry. Wspólnymi siłami ustanowiliśmy, że będzie to tym razem wyjazd do Karpacza. Góry, to miejsce, do którego zawsze chce nam się wracać. Nieziemskie widoki, klimat, jaki tam panuje to tak potężna dawka pozytywnej energii, że nigdy jeszcze nie przyjechaliśmy z gór w złych nastrojach. Wręcz przeciwnie — zazwyczaj nie mamy zamiaru wracać do domu.
W górach zawsze jest co robić. Od obowiązkowej jazdy na nartach, po wszelkiej długości wędrówkach — grzaniec zawsze jest jedyny w swoim rodzaju i smakuje wyśmienicie. Nie wiem jakby się starać zrobić w domu podczas długich zimowych wieczorów takiego grzańca — nie ma opcji — w górach smakuje najlepiej. Oczywiście, również latem jest się czym zachwycać. Piękne lasy, wodospady, jeziora, pastwiska, na których pasą się owce — to wszystko powoduje, że człowiek staje się szczęśliwy. Cudowne wieczory pod gwiaździstym niebem i zapach natury dolatujący dosłownie z każdej strony, to naprawdę bardzo przyjemne doświadczenie.
Miejscowość Karpacz do tej pory nie była nam znana. Byliśmy już w wielu, ale tej jeszcze nie odwiedziliśmy. Decydując się na wyjazd właśnie tam, nie mogliśmy się doczekać podróży.
Okazało się, że nie zawiedliśmy naszych oczekiwań. Miejscowość piękna, położona w Sudetach Zachodnich, w dolinie rzeki Łomnicy.
Mnóstwo ośrodków wypoczynkowych, barów, knajp, sklepów, sklepików. Uliczny handel po prostu kwitnie, dzięki czemu ulice wyglądają kolorowo, sprzedawcy zachęcają do zakupów. Tu oscypek, tam kolorowy wiatraczek dla dziecka.
Jeśli chodzi o część wyjazdu poświęconą Karpacz – zwiedzanie, powiem tyle — atrakcji w Karpaczu jest niezliczona rzesza. Nie sposób porównać czy przedstawić bardziej, czy mniej interesujące miejsca. Należy samemu wybrać się i ocenić. Nam bardzo podobał się pobyt na Śnieżce — najwyższym szczycie Karkonoszy i Sudetów. Jednak Kościółek Wang, Miejskie Muzeum Zabawek czy Podziemia Karkonoskich tajemnic były dla nas również bardzo miłą rozrywką. Z kolei Stacja Narciarska Winterpol Biały Jar to super miejsce dla tych, którzy chcą zacząć swoją przygodę z nartami, jak i również dla profesjonalistów w kwestii narciarskich szaleństw. Szerokie, łagodne stoki, nowoczesna infrastruktura i przecudowna atmosfera to nie jedyne zalety tego pięknego miejsca. Kanapy z osłonami, które chronią od wiatru i padającego śniegu i nieduże kolejki do wyciągu powodują, że miejsce jest godne uwagi i polecenia.
Pobyt w Karpaczu był dla nas zdecydowanie za krótki. Nie daliśmy rady odwiedzić wszystkich tych miejsc, które braliśmy pod uwagę. Jest to jednak powód, aby wrócić do tej miejscowości czym prędzej. Bardzo nam się podobało i na pewno nie odpuścimy miejsc jeszcze przez nas nieodwiedzonych. Rezygnować z powrotu do tak pięknej miejscowości to naprawdę nie jest w naszym stylu. Namawiam gorąco, jeśli ktoś nie był — niech pojedzie jeśli będzie miał okazję. Tego, kto był, zapewne nie muszę namawiać. Sezon dopiero się zaczyna, więc nart na plecy, czapki na uszy i w góry.
